Ten film przypomina mi historię moją i pewnie wielu innych anonimowych osób – pisze Aleksander (trener drużyny piłkarskiej złożonej z osób niepełnosprawnych) po obejrzeniu filmu o Jarosławie Fojucie i Robinie.
(…) świetna sprawa, gratulacje. Przypomina mi to historię moją i pewnie wielu innych anonimowych osób. Zachowywaliśmy się tak, gdyż edukacja o osobach niepełnosprawnych kiedyś była „zerowa”. Na szczęście dziś są stowarzyszenia i ludzie, którym leży na sercu dobro osób niepełnosprawnych. Brawo Wy. (…)
Tak się składa, że jestem wolontariuszem i przez kilka lat trenowałem drużynę piłkarską złożoną z osób niepełnosprawnych w Chojnicach. Odnieśliśmy wiele sukcesów sportowych, ale osiągnęliśmy jeden największy – tolerancję w naszym mieście. Chłopcy pokazali, że niepełnosprawność nie jest przeszkodzą w uprawianiu sportu i często rozgrywaliśmy np. mecze integracyjne w gimnazjach czy szkołach ponadgimnazjalnych. Ja pracuję jako dziennikarz/fotoreporter i pasjonuję się fotografią. Sport leży mi na sercu, ale najbardziej sport osób niepełnosprawnych. Zresztą kilka dni temu odebrałem nagrodę w Polskim Konkursie Fotografii Sportowej za reportaż z zawodów pływackich Olimpiad Specjalnych. Mega zadowolenie, że dzięki temu sport osób niepełnosprawnych również ma szansę przedarcia się do świadomości Polaków. (…) – Aleksander