Jak Jason został strażakiem…

Po prostu wszedł do remizy i poprosił o formularz.

“Najpierw poprosił o dokumenty, następnie wrócił, abym pomógł mu je wypełnić i chyba się zaprzyjaźniliśmy” – tak wspomina ten dzień Matt Horn, porucznik w straży w Sandoval (stan Ilinois, USA). Jason Eagan 33-latek z zespołem Downa wiedział, że podjęcie pracy jako strażak to nie lada wyzwanie. Był jednak zdeterminowany.
Przełożeni mieli sporo wątpliwości, jednak zdecydowali się przyjąć go jako kadeta. Jason zdał testy sprawnościowe i został pełnoprawnym strażakiem. Mimo iż nie wchodzi do płonących budynków, ani nie uczestniczy bezpośrednio w niebezpiecznych akcjach to jest bardzo pomocny przy innych zadaniach, m.in. rozkładaniu węży i przygotowywaniu pojazdów do akcji. Udziela się też w akcjach charytatywnych organizowanych przez swoją drużynę. Więcej informacji w artykule o Jasonie.

źródło: youtube.com