Może trudniej się z nim dogadać, może trzeba uważniej słuchać, może nawet nie tylko uszami… Ale to po prostu dziecko, a nie potwór, który rozniesie cały gabinet lekarski albo co […]
„On nie ma autyzmu, tylko nie słyszy” orzekła właściwie już w progu gabinetu lekarka, która zobaczyła naszego syna po raz pierwszy w życiu. Zatkało mnie.