Urodziny [Autyzm i my]
Wosk malowniczo rozpływał się na torcie, bo widok ognia sprawił, że jubilat totalnie stracił kontakt z rzeczywistością i ani myślał o zdmuchnięciu świeczek.
Wosk malowniczo rozpływał się na torcie, bo widok ognia sprawił, że jubilat totalnie stracił kontakt z rzeczywistością i ani myślał o zdmuchnięciu świeczek.
Myślałam, że ciągle będzie tak trudno, że on się nigdy nie usamodzielni. Ja sobie nawet tego nie wyobrażałam… I jestem mile zaskoczona.
Wkraczając w nowe środowisko nie krzyczę do wszystkich: „uważajcie, mój syn ma autyzm”. Czasem po prostu chcę pogadać o pogodzie i pośmiać się z byle czego.
Muszę się pilnować, by nie popadać w paranoję, a jednocześnie zachować czujność. Nie jest to łatwe.
„On nie ma autyzmu, tylko nie słyszy” orzekła właściwie już w progu gabinetu lekarka, która zobaczyła naszego syna po raz pierwszy w życiu. Zatkało mnie.
Bał się cieni liści drzew na wietrze, chodzenia po piasku, nie lubił się przytulać… Czułam, że nie chodzi tylko o to, że chłopcy później się rozwijają. Bo czy to znaczy, […]
Pamiętam jak Martynka dumnie przedstawiała brata nowym kolegom i koleżankom: „to jest mój brat, ma na imię Sylwuś”. Nigdy nie usłyszałam, aby mówiła: „to mój brat, ma autyzm”.
Czasami największe lęki żyją w nas, rodzicach. Sylwester wspaniale to demaskuje.
Czas, aby się przedstawić i opowiedzieć dlaczego to robimy.
Nikomu nie pozwala zaglądać do buzi, a przy każdym bardziej inwazyjnym badaniu zachowuje się, jakby walczył o życie. Do pobrania krwi potrzeba kilku silnych osób… Unikamy takich sytuacji jak tylko […]
Mama i jej autystyczny syn stworzyli w lesie magiczne miejsce, które zainspirowało innych.
Maks jest fighterem, nie poddaje się. Jakim byłbym ojcem, gdybym ja się poddał?